Gdy fiskus wie, po co przychodzi

W Katowicach, w ramach klubowego programu Cyfrowy Fiskus, rozpoczęliśmy serię spotkań – i towarzyszących im publikacji – na temat kontroli skarbowych, a szczególnie e-kontroli. Sporo też mówiliśmy o kolejnej warstwie narzędzi, które wyposażają na bieżąco fiskusa w wiedzę o podatnikach, a także tych przygotowywanych, jak e-faktura.

Fachowej porady udzielali nam Barbara Jędrzejek i Patryk Steidten z UHY ECA. Kolejna okazja do wymiany doświadczeń będzie 26.10 w Warszawie – zapisy  https://businessdialog.pl/wydarzenia/cyfrowyfiskus-26102021 . Można się także zgłosić do indywidualnych konsultacji z naszymi ekspertami pisząc kontakt@businessdialog.pl

Kilkanaście spostrzeżeń uczestników spotkania w Katowicach:

  1. Zwiększenie wagi planowania podatkowego – zarówno w zakresie uwzględniania skutków podatkowych w planowaniu gospodarczym, jak i prowadzenia działalności w sposób umożliwiający wykorzystanie dozwolonych prawnie instrumentów minimalizacji obciążeń podatkowych. Firmy międzynarodowe mają dużo większą możliwość kształtowania swojej strategii podatkowej niż polskie firmy, które utworzyły spółki poza Polską, ponieważ ich cel był zwykle biznesowy. Nie nabyły jeszcze biegłości w kształtowaniu strategii podatkowej na rynku międzynarodowym, nie mając takich doświadczeń i rozmiarów działalności.
  2. Uproszczenie ewidencji obowiązkowej. Dążenie do maksymalnego uproszczenia sposobu prowadzenia ksiąg rachunkowych, z których informacje niebawem trzeba będzie cyklicznie przesyłać do fiskusa. W związku z tym w przeciwieństwie do wcześniejszego trendu, aby w jednym systemie prowadzić ewidencję wszelkiego rodzaju w tym zarządcza, pojawia się silny trend do rozdzielania na systemy dziedzinowe. Powodem takiego podejścia jest chęć utrzymania elastyczności po stronie zarządczej w przeciwieństwie do ewidencji obowiązkowej, która musi być prowadzona w sposób, który daje pełna zgodność z przepisami zapewnia bezpieczeństwo przekazywanych fiskusowi informacji.
  3. Utrzymanie zasady ograniczonego zaufania. Kontrolującym pokazujemy dokładnie to,  co wymagane i to o co pytają. Bez żadnej własnej inicjatywy.
  4. Zmiana zakresu kontroli. Fiskus w większym zakresie wie po co przychodzi, aczkolwiek nie można powiedzieć, aby już perfekcyjnie umiał analizować otrzymywane informacje. Generalnie lepiej, żeby wiedział, bo wtedy nie marnuje czasu pracowników i menedżerów w kontrolowanej firmie. Najgorzej, gdy przychodzi i na oślep sprawdza „a nuż coś się trafi”.
  5. Wykorzystanie informacji płynących z kontroli. Kompetentną kontrolę, a taką może być e-kontrola, można traktować jako swoisty audyt. Również sytuacja, że fiskus nie ma żadnych pytań czy uwag jest w domyśle potwierdzeniem, że działamy poprawnie, wszak informacje spływają do fiskusa na bieżąco, a nie w wyniku jakiegoś postępowania.
  6. Mitygacja ryzyka związanego z raportowaniem strategii podatkowej. Poprzez konkretne działania, które należy wykonać w przypadku publikacji strategii podatkowej, aby zminimalizować negatywne lub maksymalizować pozytywne skutki jej publikacji, albowiem zapisane w niej procedury i procesy podatkowe mogą ujawniać sposoby działania firmy niekoniecznie wymagane przepisami. Zatem lepiej nie pisać tego, czego nie ma i nie będziemy umieli wyjaśnić w razie kontroli.
  7. Wzrost wagi audytu wewnętrznego. Warto doskonalić kontrolę wewnętrzną, posiadać opis procesów i osób wykonujących czynności, również w celu ewentualnego ustalenia zakresu odpowiedzialności podatkowej, winy bądź niewinności poszczególnych osób.
  8. Uświadamianie działów operacyjnych o wpływie i konsekwencjach podatkowych. W procesach gospodarczych, a zatem i podatkowych uczestniczą działy operacyjne, których wiedza i zainteresowanie podatkami nie są zbyt wielkie. To niesie ryzyko, które należy im uświadamiać.
  9. Posiadanie dokumentacji. Członkowie zarządu powinni zrobić kopie kluczowych dokumentów i trzymać je w prywatnym miejscu, aczkolwiek poza swoim domem, na wszelki wypadek.
  10. Wdrożenie nowych narzędzi informatycznych – np. e-faktury zmieni wiele procesów, np. zakupów. Ale do tego jeszcze potrzeba wiele rozwiązań technicznych po stronie fiskusa.
  11. Wczesna adaptacja zmian i nowych technologii. E-fakturę warto wdrażać w okresie przejściowym nieobowiązkowym, jeśli już wiele zrobiliśmy w zakresie cyfryzacji obiegu dokumentów. Wczesne wdrożenie zmian i nowych technologii pozwala na przygotowanie się na obowiązkowe przejście wymagane przepisami i przygotowanie organizacji do zmiany.

Podsumowując, fiskus motywuje nas do przeglądu i cyfryzacji procesów. Świadomy biznes od dawna to robi. Kontrole będą szybsze i sprawne. My też będziemy się wewnętrznie doskonalić.

Zachęcamy do zapoznania się również z tymi tekstami:

Za i przeciw wdrażania e-faktury w okresie przejściowym

oraz

E-faktura jako zmiana organizacyjna