Czynny żal mniej skuteczny?

By uniknąć kar za np. brak deklaracji czy opóźnienie w zapłacie podatku, trzeba złożyć w urzędzie skarbowym tzw. czynny żal. Jego istota sprowadza się do tego, by przyznać się do błędu, zanim dowie się o nim urząd.

Jednak cyfryzacja działania fiskusa, o czym wielokrotnie pisaliśmy i mówiliśmy podczas realizacji programu Cyfrowy Fiskus w Klubie Dyrektorów Finansowych „Dialog”, a JPK i inne elektroniczne narzędzia kontroli podatników powodują, że urzędnicy mogą być na bieżąco ze sprawami podatnika, a nawet wiedzą o nim znacznie więcej niż on sam (bo mają równocześnie informacje online od jego kontrahentów, z banków czy z innych spółek w grupie) Więc urząd o wszystkim może wiedzieć wcześnie niż podatnik się zorientuje, że postąpił nieprawidłowo.

Czy zatem czynny żal jest nieskuteczny? Wygląda na to, że fiskus próbuje aktualnie osłabiać działanie czynnego żalu. Coraz częściej można spotkać się z tym, że urzędnik odmawia uznania mocy ochronnej takiego oświadczenia. Czy takie działanie fiskusa pozostaje w niewątpliwej sprzeczności z art. 16 kks? Wszystko zależy, czy czynny żal wyraziliśmy wtedy, kiedy przed jego złożeniem organ posiadał „wyraźnie udokumentowaną wiedzę” o popełnieniu przestępstwa lub wykroczenia skarbowego  czy tylko ogólną, że są jakieś nieprawidłowości.

Więcej można poczytać tutaj

https://www.prawo.pl/podatki/skladanie-czynnego-zalu-przez-podatnikow-po-elektronicznym,502953.html